Drukuj
Odsłony: 7073

Z punktu widzenia liturgicznego kościół ma dwa najważniejsze ośrodki: liturgii słowa Bożego i liturgii ofiary. Ośrodek liturgii słowa Bożego składa się z dwóch istotnych elementów, a mianowicie z siedzeń (sedilia) i z ambony.

Siedzenia dla celebransa i dla usługujących, znajdują się w pobliżu ołtarza i ambony. Początkowo siedzenia proste w formie, znajdowały się w apsydzie bazyliki. Z czasem ich miejsce zajął ołtarz stały. Sedilia umieszczono wtedy przy ścianie bocznej prezbiterium. Siedzenia zaczęły upodabnieć się do tronu, zwłaszcza siedzenia dla celebransa. Odnowiona liturgia wymaga aby siedzenia dla celebransa, jego asysty i ministrantów były dostosowane do struktury kościoła i tak były usytuowane, aby wierni z łatwością widzieli, że celebrans rzeczywiście stoi na czele wspólnoty liturgicznej (Instr. 1964 nr 92). Celebrans jest bowiem znakiem obecności Chrystusa w Kościele zebranym w Jego imię. Konieczna jest możliwość kontaktu celebransa z wiernymi. Chodzi o to, aby wszyscy obecni dobrze go widzieli i słyszeli, przy zastosowaniu odpowiedniego podwyższenia i aparatury nagłośniającej. Usytuowanie siedzeń dla ministrantów i wszystkich wykonujących posługi mają być tak usytuowane, aby ułatwiały im spełnianie ich funkcji bez zbędnego chodzenia (OWMR 271).

Ambona jest miejscem głoszenia słowa Bożego. Pierwotnie katedra, z której nauczał celebrans, umieszczona była w środku apsydy. W IV wieku pojawiła się ambona ustawiona przy kracie między prezbiterium, a nawą kościoła. W XV w. ambona znalazła się w środku kościoła, z daszkiem mającym znaczenie akustyczne. Takiego usytuowania wymagały rozmiary ówczesnych kościołów.

Ambona czyli kazalnica ma związek z ołtarzem. Tomasz a Kempie (zm. 1471) zauważa: „Bez tych dwojga nie mógłbym żyć dobrze, gdyż słowo Boże jest światłem mej duszy, a Eucharystia Chlebem żywota” (Naśl. Chr. Iy,11). Dalej autor ten, porównując ołtarz z amboną, takie snuje myśli: na jednym stole leży Ciało Chrystusowe, a na drugim stole nauka święta, która uczy wiary, wiarę rozwija i wprowadza człowieka głęboko w rzeczywistość nadprzyrodzoną. Ambona zatem symbolizuje stół zastawiony, przy którym wierni posilają się słowem Bożym. Podobnie ołtarz symbolizuje stół Eucharystyczny, przy którym wierni posilają się Ciałem Pańskim.

„Godność słowa Bożego wymaga, aby w kościele było odpowiednie miejsce, z którego się je głosi i ku któremu zwraca się spontanicznie uwaga wiernych w czasie liturgii słowa. Jest rzeczą wskazaną, by z zasady była to ambona, a nie ruchomy pulpit. Ambona musi być umieszczona, zgodnie ze strukturą kościoła w ten sposób, ażeby wierni dobrze widzieli i słyszeli ministrów. Z ambony wykonuje się czytania, psalm responsoryjny oraz orędzie wielkanocne. Można z tego miejsca mówić także homilię i prowadzić modlitwę powszechną. Nie jest natomiast rzeczą wskazaną, by na ambonie znajdował się komentator, kantor czy dyrygent” (OWMR 272). Nie można bowiem uwag porządkowych czy dyrygowania stawiać na równi ze słowem Bożym.

Ołtarz jest kościele najważniejszy. Wokół niego gromadził się miejscowa wspólnota wiernych, aby włączyć się w obchodzone w liturgii misteria odkupienia. W starożytności ołtarz był przedmiotem nadzwyczajnej czci. Jest on bowiem miejscem sprawowania pamiątki Pana.

Pierwotnie ołtarz był drewnianym stołem. Od IV w. konstruowano go z metalu lub kamienia. Zwyczaj umieszczania w ołtarzu relikwii Świętych, rozpowszechnił się od IX w. w związku z rozwojem ich kultu. Od czasów Grzegorza Wielkiego (zm. 604) czyli od początku VII w. (Ep. 6) mowa jest o większej liczbie ołtarzy w związku z zaniechaniem zwyczaju koncelebry i rozwojem klasztorów z większą ilością kapłanów. Rosła też liczba bocznych kaplic w związku z kultem Świętych i patronów bractw, cechów. W epoce romańskiej pojawiły się nadbudowy ołtarzowe (retabulum), które w gotyku przyjęły formę tryptyku, czy poliptyku, a w renesansie stała się wielopiętrową kolumnadą z figurami.

Z ołtarza wierni biorą Ciało i Krew Pańską. Dlatego pisarze kościelni tacy, jak Ignacy z Antiochii (zm. 110), Ambroży (zm. 397) czy Cyryl Jerozolimski (zm. 444) w ołtarzu widzieli znak samego Chrystusa. Dlatego też ołtarza nie mogli dotykać nieochrzczeni. Z ołtarzem związane było prawo azylu, przy ołtarzu składano śluby itp.

Świętość ołtarza i jego symbolika zostały wzmocnione przez wprowadzenie obrzędu jego poświęcenia w połowie IV w. Według pontyfikału rzymskiego (nr 22) biskup namaszczając ołtarz olejem krzyżma, prosi Boga, aby stał się on widzialnym znakiem tajemnicy Chrystusa. Obrzęd ten w sposób szczególny nawiązuje do misterium namaszczenia Chrystusa Duchem Świętym. Ojciec niebieski ustanowił Go najwyższym Kapłanem, aby na ołtarzu Swojego Ciała złożył w ofierze własne życie za zbawienie wszystkich. Poezja ludowa wyśpiewuje: „Ten ołtarzem, Ten jest kapłanem, Ten Ofiarą, Bogiem i Panem”.

Odnowiona liturgia przewiduje w kościele tylko jeden ołtarz, jak jeden jest Chrystus i jedna Jego Ofiara. Jest to nawiązanie do starożytnej zasady jednego ołtarza w świątyni. Ze względu na szczególne znaczenie ołtarza i jego świętość należy mu się najgłębsza cześć. Przejawem tej czci jest zwyczaj nakrywania ołtarza co najmniej jednym obrusem; ukłon celebransa wraz z asystą po przyjściu do ołtarza i przed odejściem od niego, ucałowanie go przez kapłana i diakona, okadzenie gdy liturgia ma charakter uroczysty. Do przejawów czci należy również przyozdabianie ołtarza kwiatami, świecami na artystycznie wykonanych lichtarzach. Na ołtarzu lub w jego pobliżu umieszcza się krzyż, znak Ofiary krzyżowej Chrystusa, która uobecnia się we Mszy świętej. „Ołtarz, na którym uobecnia się ofiara krzyża pod sakramentalnymi znakami, jest również stołem Pańskim, do którego wzywa się lud Boży. Jest wreszcie centrum dziękczynienia, jakie dokonuje się przez Eucharystię. Sprawowanie Eucharystii w miejscu świętym, winno dokonywać się na ołtarzu stałym lub przenośnym. Natomiast poza miejscem świętym w wyjątkowych wypadkach, może się dokonać także na odpowiednim stole, zawsze jednak na obrusie i korporale. Ołtarz nazywa się stałym, jeśli tak jest zbudowany, że złączony jest z posadzką i nie da się przesunąć. Natomiast przenośnym jest wtedy, gdy można go przesuwać. Ołtarz główny winien być zbudowany w oddaleniu od ściany, aby można było łatwo go obejść i odprawiać twarzą do wiernych. Powinien zaś być w ten sposób usytuowany, ażeby rzeczywiście stanowił ośrodek, na którym samorzutnie skupia się uwaga całego zgromadzenia. Ołtarz główny winien być z zasady stały i konsekrowany. Ołtarze przenośne mogą być tylko poświęcone. Nie ma obowiązku używania portatylu na ołtarzu przenośnym lub stole, gdy odprawia się poza miejscem świętym. Z pożytkiem winien być zachowany zwyczaj wkładania do ołtarza konsekrowanego lub umieszczania pod mensą relikwii Świętych, niekoniecznie męczenników. Należy jednak zatroszczyć się o to, by stwierdzić ich autentyczność” (OWMR 259-270).

Tabernakulum służy do przechowywania puszek z konsekrowanymi komunikantami i kustodii z Hostią. Najpierw Eucharystię przechowywano w zakrystii (stąd sacrarium).

W średniowieczu pojawiła się szafka wmurowana w ścianę obok lub za ołtarzem. W X i XI w. szafkę tę zaczęto umieszczać na ołtarzu, co miało związek z rozwojem kultu eucharystycznego, jak również z przesunięciem ołtarza do ściany apsydy.

W XII wieku we Francji i Anglii nad ołtarzem zawieszano tabernakulum w kształcie gołębia. Sobór Lateraneński IV (1215) zarządził, aby tabernakulum było dobrze zabezpieczone.

Celem przechowywania Eucharystii jest udzielanie Wiatyku umierającym, adoracja prywatna i zbiorowa oraz Komunia poza Mszą świętą.

Adoracja świadczyła zawsze o wierze w obecność Chrystusa w Eucharystii, którą Sobór Trydencki określił jako dogmat wiary. Eucharystia domaga się kultu, jaki należy się tylko Bogu.

Znakiem obecności Eucharystii w tabernakulum jest wieczna lampka. Wskazuje na obecność Chrystusa. Przypomina Go jako światłość i to wieczną światłość.

Eucharystię przechowuje się tylko w tabernakulum stałym, wykluczającym profanację. W Polsce, zgodnie z tradycją, tabernakulum umieszcza się na dawnym wielkim ołtarzu, czyli w apsydzie kościoła. Jest to miejsce dostojne, zwykle przyozdobione, sprzyjające modlitwie prywatnej i zbiorowej, jak również udzielaniu Komunii św..

Chrzcielnica w IV wieku była basenem z wodą w osobnym budynku, zwanym baptisterium. Z czasem chrzcielnicę włączono do całości budynku kościelnego. Kiedy chrzczono już głównie dzieci, czyli mniej więcej od VI wieku chrzcielnica przybrała kształt beczki wykonanej z kamienia lub metalu. W okresie gotyku chrzcielnica otrzymała kształt wielkiego pucharu.

Wymowa symboliczna chrzcielnicy zawarta jest we Wprowadzeniu do Obrzędów Chrztu: „Chrzcielnica, z której wypływa woda chrztu, albo w której się ją przechowuje, niech będzie przeznaczona wyłącznie do sakramentu chrztu i w pełni godna tego, aby tam chrześcijanie odradzali się z wody i z Ducha Świętego.

Bez względu na to czy mieści się ona w jakiejś kaplicy wewnątrz lub obok kościoła, czy też w jakiejś części kościoła na widoku wiernych, tak ją należy urządzić, by w obrzędach chrztu mogło uczestniczyć wiele osób.

Po zakończeniu okresu wielkanocnego w miejscu udzielania chrztu wypada ze czcią przechowywać paschał i zapalać go podczas udzielania chrztu, aby od niego łatwo było zapalać świece ochrzczonych” (nr 25). Chrzcielnica jest symbolem odrodzenia z wody i z Ducha Świętego. Przypomina wszczepienie w Chrystusa i Jego Kościół. Zapalanie świecy chrzcielnej od paschału symbolizuje otrzymane życie nadprzyrodzone od Chrystusa.

Obrazy umieszczane w kościele mają związek a kultem Świętych. Jest to zwyczaj zgodny z pierwotną tradycją Kościoła. Obraz w kościele mają się odznaczać walorami artystycznymi. Mają przemawiać do wszystkich wiernych, a więc nie awangardowe. Ważną jest rzeczą aby wzbudzały pobożność u wiernych. W kościele obrazów nie może być za dużo. Ponadto tak muszą być ułożone, aby tworzyły harmonię i by nie powtarzały się obrazy jednego i tego samego świętego. Cały wystrój kościoła ma odznaczać się szlachetną prostotą. Poszczególne elementy zdobnicze mają być autentyczną sztuką, uwzględniać godność miejsca i oddziaływać wychowawczo na wiernych (OWMR 279-280).

Organy są instrumentem dętym, klawiszowym. W kościele pojawiły się w VIII w. Ten prymitywny początkowo instrument, w ciągu wieków ulegał doskonaleniu, szczególnie na przełomie XIX i XX w. Konstytucja o liturgii mówi krótko: „W Kościele łacińskim należy mieć w wielkim poszanowaniu organy piszczałkowe jako tradycyjny instrument muzyczny, którego brzmienie ceremoniom kościelnym dodaje majestatu, a umysły wiernych podnosi do Boga i spraw niebieskich” (KL 120).

W świetle instrukcji wykonawczych do Konstytucji o liturgii, organy przeznaczone do użytku liturgicznego winny być artystycznie wykonane i zaopatrzone w te głosy, które są odpowiednie do użytku kościelnego. Zanim zacznie się ich używać, należy je poświęcić i pilnie strzec jako rzeczy świętej. Ze względu na naturę, świętość i dostojeństwo liturgii, gra na organach ma być doskonała. Lepiej jest zupełnie zrezygnować z gry na organach, niż grać źle i nieporadnie. Dla organistów konieczna jest znajomość liturgii.

Jako instrument bardzo złożony, z którego wydobywa się wzruszające melodie i harmonie, organy są symbolem uporządkowanego życia duchowego człowieka, harmonizującego z wymogami Ewangelii.

Dzwony wywodzą się z Chin. W Europie pierwsze notatki na temat dzwonów sięgają VI w. Pierwsze dzwony były małe. Z czasem dopiero zwiększały swoje rozmiary aż do olbrzymów wielotonowych. W XII w. zawieszano je na osobnych wieżach, zwanych dzwonnicami. Pierwsza znana dzwonnica powstała przy bazylice św. Piotra za czasów papieża Stefana II (zm. 757). W cesarstwie Karola Wielkiego (zm. 814) każdy kościół musiał mieć dzwonnicę.

Od VIII w. znany jest obrzęd konsekracji dzwonów. W obrzędzie tym skrapiano i obmywano dzwon święconą wodą i namaszczano olejami świętymi, nadając mu imię. Dlatego obrzęd ten nazywano chrztem dzwonu.

Osobliwością dzwonu jest to, że wydają dźwięki o mocnych alikwotach. Dlatego też jego dźwięk jest barwny, doniosły, mocny, uroczysty. Znaczenie dzwonów określają napisy umieszczane na nich: Laudo Deum verum, plebem voco, congrego clerum, Defunctos ploro, pestem fugo, festa decoro. (Wielbię Boga prawdziwego, zwołuję lud, gromadzę duchowieństwo, opłakuję zmarłych, oddalam zarazę i przyozdabiam święta).

Obecne zalecenia Kościoła: „Wszyscy, do których to należy, są obowiązani święcie zachowywać starożytny i ogólnie przyjęty w Kościele zwyczaj używania dzwonów. Nie wolno używać dzwonów w kościołach, dopóki nie zostaną uroczyście konsekrowane lub przynajmniej poświęcone. Odtąd zaś jako przedmioty poświęcone mają być otaczane należytą troską. Uznane zwyczaje i różne sposoby bicia w dzwony, zależnie od celu dzwonienia, należy troskliwie zachować... Innowacje, mające na celu pełniejsze udźwiękowienie dzwonów lub ułatwienie samego dzwonienia mogą być dopuszczone przez ordynariusza miejscowego po wysłuchaniu opinii znawców... Gdzieniegdzie istnieją specjalne zespoły wielu dzwonów, zawieszonych w dzwonnicy, na których wykonuje się różne pieśni i melodie. Taką grę dzwonów zwaną pospolicie „carrillon” (Glockenspiel) wyklucza się zupełnie z jakiegokolwiek użytku liturgicznego... Należy starać się ze wszystkich sił, by wszystkie kościoły, kaplice publiczne, były zaopatrzone przynajmniej w jeden lub dwa dzwony, choćby niewielkie; surowo zaś zabrania się, aby zamiast poświęconych dzwonów używano jakiegokolwiek aparatu lub przyrządu, któryby mechanicznie lub automatycznie naśladował lub wzmacniał głos dzwonów” (Instr. z 1958, nr 86-92). Benedictionale z 1984 r. zawiera formularz poświęcenia dzwonów, którego może dokonać kapłan.